środa, 23 maja 2012

Rozdział 18

"Zayn Malik zdradza swoją nową dziewczynę?!" - to właśnie pisało na okładce jednej z gazet. Obok napisu, było zdjęcie moje i Zayna, przekreślone na czerwono, a obok zdjęcie Zayna, który całuje się z jakąś dziewczyną. Do oczu napłynęły mi łzy. Otworzyłam artykuł i zaczęłam czytać:
"Niedawno pisaliśmy o nowej dziewczynie Zayna. Odwiedzała go wielokrotnie podczas jego pobytu w szpitalu. Kilka razy widziano ich razem. Ostatniego ranka, w sobotę, widziano Zayna całującego się w parku z wysoką blondynką. Para najwyraźniej chciała zwrócić na siebie uwagę...". Dalej nie czytałam. Nie potrafiłam. Zayn mnie zdradzał. Dziewczyny zauważyły moje łzy i podeszły do mnie.
- Eli? Co się stało? - spytała Danielle siadając obok mnie na kanapie i zerkając na okładkę gazety, którą trzymałam w ręku.
Dałam jej gazetę i podciągnęłam kolana pod brodę. Danielle przeczytała temat z okładki, gwałtownie wciągnęła powietrze i zabrała się do czytania artykułu. Rozmyślałam co dalej ze mną będzie. Myślałam, że Zayn mnie kocha. Dla niego odtrąciłam Harrego. Myślałam, że coś z tego będzie. Myliłam się. I to bardzo.
- Co za cham! - krzyknęła Danielle, po przeczytaniu artykułu.
- Nie płacz Elli, będzie dobrze - powiedziała Michelle i przytuliła mnie.
- Myślałam, że on taki nie jest - powiedziałam.
- Nie martw się - pocieszała mnie Danielle.
- Dzięki dziewczyny.
Uwolniłam się od uścisku Michelle i poszłam do pokoju. Chciałam mieć chociaż chwilę spokoju. Od płaczu bolała mnie głowa. Byłam wściekła, co gorsza nie na Zayna tylko na tą dziewczynę. Chyba naprawdę go kochałam. Usłyszałam pukanie do drzwi.
- Mogę? - spytała Michelle.
- Jasne - starałam się do niej uśmiechnąć - Siadaj. Miałaś mi powiedzieć o tym problemie. Dlaczego pokłóciłaś się z Louim?
- Nie pokłóciłam się z Louisem - powiedziała Mich i odwróciła wzrok.
- Co się stało? - zapytałam.
- Ja... Ja jestem - głos jej się załamał - Jestem w ciąży - dokończyła.
- Że co? To chyba jakiś żart.
- Niestety nie - teraz i w jej oczach pojawiły się łzy. Szybko otarła je rękawem i wstała podchodząc do okna.
- Louis?
- Co? Aaa... Tak, Louis - powiedziała starając się zamaskować łzy.
- Będzie dobrze Mich. Ale musisz mi jedno obiecać - powiedziałam.
- Słucham?
- Przestaniesz palić. Raz na zawsze.
- Spróbuję.
Podeszłam i przytuliłam ją. Zastanawiałam się, czy Danielle o tym wie, ale nie zdążyłam spytać, bo Michelle powiedziała:
- Chodź, zjedzmy coś.
Poszłyśmy do salonu. Całkowicie zapomniałam o Zaynie, aż do momentu, kiedy zobaczyłam gazety porozwalane na kanapie. Pozbierałam je i wrzuciłam do kosza. W tym samym czasie, Michelle podeszła do Danielle i szeptały coś między sobą.
- Wiesz już o Mich i Lou? - spytała Dan.
Przytaknęłam głową.
- Michelle, kiedy ty się dowiedziałaś o tej ciąży? - coś mi nie pasowało, o czymś nie wiedziałam.
- Tydzień temu... - odparła i odwróciła wzrok.
- Tydzień temu? I nic mi nie powiedziałaś?! - nie chciałam wnikać w szczegóły. Moja przyjaciółka nie powiedziała mi o tak ważnej rzeczy.
- Przepraszam El. Nie chciałam Ci mówić, miałaś dużo na głowie. Zayn, Harry, szkoła, Erick...
Odwróciłam wzrok. Moja przyjaciółka mnie okłamała. Wstałam z krzesła i bez słowa poszłam do pokoju. Musiałam wszystko przemyśleć. Zamknęłam drzwi na klucz i poszłam do łazienki. Spojrzałam w lustro, wyglądałam okropnie. Cała zapłakana. Coraz częściej mi się to zdarzało. Musiałam coś ze sobą zrobić, przestać się nad sobą użalać. Z Zaynem mi nie wyszło - trudno. Moje marzenia związane z One Direction poszły na dalszy plan. Poznałam ich. Moje marzenie się spełniło, ale nie do końca tak jak chciałam. Weszłam pod prysznic. Zimna woda dała mi orzeźwienie. Kiedy skończyłam, wyszłam i przebrałam się w szorty i koszulkę. Położyłam się na łóżku i natychmiast zasnęłam zmęczona całym tym dniem.

Następnego dnia, obudziłam się 7.30. Musiałam iść do szkoły. Ubrałam się w czarne dżinsy, ciemną bluzkę z krzyżem i ciemne tenisówki (to). Włosy zostawiłam rozpuszczone. Zrobiłam lekki makijaż, wzięłam torebkę i spakowałam pamiętnik. Wyszłam z domu nie czekając na dziewczyny. Po drodze spotkałam Ericka. Odpuścił. Rozmawialiśmy o szkole. Nie prosił mnie już, żebym do niego wróciła. Rozmowę przerwał mi sms.
- Przepraszam - powiedziałam i wyjęłam telefon z torby.
Odczytałam sms-a. "Spotkamy się dzisiaj? Zayn x". Długo zastanawiałam się co mam mu odpisać. W końcu wystukałam "Jak chcesz". Nie miałam ochoty na spotkanie z nim, ale chciałam wysłuchać co ma mi do powiedzenia.
- Co jest? - spytał Erick.
- Nic takiego - odpowiedziałam.
Objął mnie ramieniem i szliśmy tak w kierunku szkoły.
- Będzie dobrze - powiedział i spojrzał mi w oczy.
- Mam nadzieję - odpowiedziałam uśmiechając się.
Popatrzył w moje oczy i nasze usta zetknęły się.
- Do zobaczenia - pożegnał się i poszedł do szkoły.
Stałam przed budynkiem, myśląc o tym, co się przed chwilą zdarzyło. To on mnie pocałował nie ja jego. Czy to koniec naszej 'przyjaźni'? Co powie Zayn jeśli się dowie? Fajnie. Kolejne problemy. Za plecami usłyszałam wołanie. To dziewczyny biegły w moją stronę.
- El? To był Erick? - spytała Michelle.
- Nic Ci do tego - powiedziałam i odwracając się poszłam do szkoły.
Nie poszły za mną. Tym lepiej. Poszłam od razu pod salę lekcyjną. Wchodząc do klasy dostałam kolejnego sms-a. Raczej dwa. Pierwszy od Ericka: "Tęsknie" (nie wiem co miał na myśli pisząc go), drugi od Zayna: "MSC o 14.00". Żadnemu nie odpisałam. Za Erickiem nie tęskniłam, a Zayn wie, że przyjdę. Chyba. Zajęłam miejsce w ławce i czekałam aż zacznie się lekcja.

Zajęłam miejsce przy stoliku najbardziej oddalonym od okien. Nie chciałam być znów opisana w gazecie jako nowa dziewczyna Zayna Malika, którą zdradza. Po chwili czekania do MilkShakeCity wszedł Zayn, rozglądając się za mną. Kiedy mnie ujrzał, pomachał do mnie i podszedł do stolika.
- Cześć kochanie - powiedział.
- Cześć Zayn - powiedziałam, naciskając na 'Zayn'.
Wyjęłam gazetę z torebki i rzuciłam Zaynowi.
- Co to jest? - spytał.
- To samo chciałam wiedzieć - powiedziałam chłodno.

___________________________________________________
jest 18.
zgodnie z obietnicą, miały być conajmniej 4 komentarze i nast. rozdział.
więc jest : D
teraz 5 komentarzy - będzie rozdział 19 ; ]

7 komentarzy: