sobota, 2 lutego 2013

Rozdział 41

Wieczór spędziłyśmy miło. Dość miło jak na taki długi czas, gdy się nie widziałyśmy. Rozmawiałyśmy głównie o chłopakach, Danielle wyznała nam całą prawdę. Chwilowe zauroczenie, to wszystko. Gorzej z Liam'em. On tego nie zrozumie. Zostawiła go, on się załamał. Nie widzę tego dobrze, ale może... W końcu trzymam za nich kciuki i kibicuję im, byli naprawdę świetną parą. Odwróciłam wzrok na śmiejącą się Danielle, dawno widziałam ją tak szczęśliwą, ostatni raz, u boku Liam'a. Naprawdę do siebie pasowali.
- Ellen, zamierzasz siedzieć tu całą noc? - spytała Michelle.
- Nie, no coś ty, po prostu nie mam ochoty iść jeszcze spać. Zobacz która jest godzina!
- Tak, widzę, jest po 23, powinnyśmy położyć się spać - zauważyła M.
- Nie przesadzaj, mam ochotę na obejrzenie jakiegoś dobrego filmu - powiedziałam.
- Jestem ciekawa, skąd teraz weźmiesz jakiś dobry film - Danielle pokazała mi język. 
- O tej porze raczej nic nie wypożyczysz - zauważyła M.
- Macie rację, ale od czego jest półka z płytami? - powiedziałam i podeszłam do dużego regału wypełnionego niezliczoną ilością filmów i gier. 
- Jesteś pewna, że jest tu coś ciekawego? Chłopcy nigdy nie proponowali filmów z ich kolekcji. 
- Nie jestem pewna, ale skoro są tu płyty, to chyba muszą być jakieś filmy. 
Po dziesięciu minutach szukania znalazłam film, którego opis brzmiał ciekawie. Wyjęłam go z opakowania i włożyłam płytę do odtwarzacza.
- Czekajcie, Liam dzwoni - powiedziała Danielle trochę zdziwiona i wyszła do kuchni, żeby z nim porozmawiać.

~ Liam
- Liam, błagam, zadzwoń do niej i nie świeć mi tym telefonem po oczach, każdy z nas wie, że Ci na niej zależy - powiedział Harry, który usiłował zasnąć.
Siedziałem z telefonem już dobre 2 godziny zastanawiając się czy zadzwonić do Danielle. Myślałem, że to dosyć głupie dzwonić do niej po tym jak ją odtrąciłem. W końcu zdecydowałem się jednak wybrać jej numer i nacisnąć zieloną słuchawkę. Jak pomyślałem tak zrobiłem, gdy odebrała było już za późno żeby się rozłączać, więc po prostu zamknąłem się w łazience, żeby móc spokojnie i bez świadków z nią porozmawiać. 
- Halo? Liam?
- Danielle? Dzwonię do ciebie, żeby cię przeprosić, nie obudziłem cię? 
- Nie, cieszę się, że jednak zadzwoniłeś.
- Wiesz, tak myślę, że chciałbym spróbować od nowa - powiedziałem.
- Tak, myślę, że to dobry pomysł.
- No to fajnie, że między nami wszystko okej. Obiecuję, że zabiorę cię gdzieś jak tylko wrócimy do domu.
- Nie musisz, wystarczy mi to, że się pogodziliśmy. Kocham cię.
- Ja ciebie też. No, to do zobaczenia - odpowiedziałem i rozłączyłem się. 
Byłem szczęśliwy jak nigdy w życiu.

~ Ellen
Po chwili Danielle wróciła spowrotem do salonu i streściła nam całą rozmowę. Byłyśmy strasznie ucieszone tym, że Liam i Dan się pogodzili. Danielle przez resztę wieczoru chodziła rozpromieniona i uśmiechnięta.
- Jakie to piękne - powiedziała Michelle.
- Film?
- Nie, miłość Danielle i Liam'a.
- Masz rację, jak się poznaliście? - spytałam.
- Wiecie, że każdy z chłopaków był w X-factor, najpierw oddzielnie, potem ich połączyli, prawda?
- Tak - zgodziłyśmy się.
- No więc szukali tancerek do piosenki "Kids In America", meneger mojego zespołu tanecznego zgłosił nas i na próbach ciągle się widywaliśmy, raz do mnie zagadał, spodobał mi się się, ja jemu, zaczęliśmy się spotykać, umawiać, zapraszać do siebie, dzwonić, pisać sms-y i w końcu jesteśmy razem, resztę znacie - Danielle uśmiechnęła się na myśl o wspomnieniach.
- My poznałyśmy chłopców dzięki tobie - powiedziałam.

____________________________________________________
jakiś wyszedł, najpierw napisałam zupełnie inny, ale przypomniało
mi się o ciąży dziewczyn i musiałam go skasować :D

następny rozdział za 6 komentarzy ;)